Pączki jadamy najczęściej w Tłusty Czwartek, czyli dzień rozpoczynający ostatni tydzień karnawału. Zwykle kupujemy te ciastka w cukierniach, a usmażenie ich w warunkach domowych to dla wielu powód do dumy. Nie jest to jednak wcale takie trudne, a o sukcesie w dużej mierze decydują wysokiej jakości składniki, w tym przede wszystkim jajka.
Pączki były znane już w starożytności, ale znacznie różniły się od tych, które dzisiaj kupujemy w cukierni. Wtedy były robione na bazie ciasta chlebowego i nadziewane mięsem, skwarkami lub słoniną. W Polsce pączki pojawiły się ok. XV wieku, wspominał o nich w jednym z utworów Mikołaj Rej, a Jędrzej Kitowicz pisał, że XVII-wieczne pączki zdolne były podbić oko. I chociaż nie były już wytrawne, to wciąż wypiekano je przy użyciu ciasta chlebowego. Dopiero w XVIII wieku zaczęto stosować ciasto drożdżowe, które sprawiło, że pączek stał się lekkim (wagowo, nie kalorycznie) wyrobem cukierniczym.
Dzisiejszy, najpopularniejszy w Polsce pączek, określany mianem berlińskiego, to ciastko z pulchnego, drożdżowego ciasta z nadzieniem, smażone z charakterystycznym jasnym paskiem pośrodku, posypane cukrem pudrem lub polane lukrem z pomarańczową skórką. O jakości pączków decydują składniki tradycyjnie wykorzystywane przy ich tworzeniu, a więc mąka, masło, mleko, drożdże i oczywiście jaja. Im więcej ich dodamy, tym ciasto będzie bardziej puszyste i żółte. Generalnie przyjmuje się, że do pół kilograma mąki musimy dodać ok. 6 żółtek. Niektórzy kucharze do stworzenia ciasta wykorzystują jednak także białka i twierdzą, że okrągłe smakołyki udają się równie dobrze.
- Jajka to doskonały środek spulchniający – mówi Tomasz Jokiel z Ferm Drobiu Jokiel. – Same żółtka zaś to nośnik tłuszczu, dzięki któremu pączki są lekkie i delikatne. Białka wpływają z kolei na prawidłową strukturę wypieku.
Pamiętajcie, że zjedzenie pączka w Tłusty Czwartek gwarantuje pomyślność przez cały rok �� Przepis na pączki
Składniki:
- ½ kg mąki
- 6 żółtek
- ¾ szklanki stopionego masła
- ¾ szklanki cukru
- 8 dkg drożdży
- 1 ½ szklanki mleka
- otarta skórka z cytryny
- drobniutko posiekana skórka pomarańczowa
- cukier wanilinowy
- łyżka spirytusu lub octu spirytusowego (dzięki temu dodatkowi ciasto wchłania mniej
tłuszczu w czasie smażenia i spulchnia ciasto) - szczypta soli
- konfitury
- olej rzepakowy lub smalec do smażenia
Sposób przygotowania:
- Mleko podgrzewamy. Do kubka wkładamy drożdże, łyżkę mąki, łyżkę cukru i rozprowadzamy
w połowie szklanki ciepłego mleka. Pozostawiamy w cieple do podrośnięcia. - Mąkę przesiewamy. Żółtka wlewamy do miski, dodajemy cukier i cukier wanilinowy,
ustawiamy naczynie na garnku z gorącą wodą i ucieramy żółtka do białości. Podrośnięte
drożdże dodajemy do mąki wraz z żółtkami i skórką pomarańczową. - Wyrabiamy ciasto ręką dolewając tyle ciepłego mleka i spirytusu, aby było pulchne, miękkie,
ale nie za rzadkie. Gdy zacznie odstawać od miski wlewamy stopione, ciepłe, ale nie gorące,
masło i dalej wyrabiamy, aż zacznie odstawać od ręki. Stawiamy po przykryciem do wyrośnięcia. - Kiedy ciasto podwoi swoją objętość, brać niewielkie kawałki, rozpłaszczać na dłoni, nakładać
konfitury, dokładnie zalepiać formując kule. - Ułożyć pączki na deseczce posypanej mąką, lekko je spłaszczyć, przykryć ściereczką, pozostawić w ciepłym miejscu do podrośnięcia.
- Smażyć z dwóch stron na mocno rozgrzanym oleju (175 stopni Celsjusza).
Po usmażeniu osączyć pączki na papierowym ręczniku i posypać cukrem pudrem.